Pełnia lata to i nie ma czasu na robótki.Pare tygodni temu uszyłam takie 2 kwadraciki na kolejne podusie przytulanki,jestem to winna chorym dzieciom.Juz mam przygotowane do szycia nastepne kwadraciki ,które zabieram ze soba do sanatorium do Krynicy Zdroju.